niszczycielka młodzieży.

killer.

Justyna, Killer, szesnaście lat i podejście do życia wyjęte z Dnia Świra.

Nie mam kolorowych snów i głębokich przemyśleń, moje włosy żyją własnym życiem, a od kiedy pamiętam chciałam być mordercą albo generałem. Lubię przedpołudnia i romantycznych mężczyzn, byle z bezpiecznej odległości. Od paru lat bezskutecznie próbuję oduczyć się przeklinania i zdobyć chociaż namiastkę życia towarzyskiego. Jako że łeb mam po ojcu, na imprezy zaprasza się mnie tylko po to, żeby miał kto posprzątać, ale póki co pasuje mi to. Krzyżem i wodą święconą traktuję wszelkie damskie ubrania, których w moim mniemaniu nie da się nosić, będąc kobietą o męskim mózgu i podejściu do (prawie) wszystkiego.

Killer nie jest wrażliwy, empatyczny i spokojny, ale wierny jak topór kata i podobno ma naturę. Kupa śmiechu, agnostycyzm, Kazik i alter-ego. Pacyfistka, konsumentka Dżoniego Depa i niemodnej muzyki. Liberał, jakiego świat nie widział, bez klaustrofobii i lęku wysokości.

Jestem wymięta, zmechacona i szarobura, ale lubię siebie.
Nie chcę kolczyka w pępku i nowego chłopaka, starczy mi to, co mam.
Babcie w delikatesach mówią do mnie per chłopcze i lubię to.

Zawsze się bałem i zawsze podziwiałem ludzi źle sypiających.

luł

morderca albo generał, o, o. też przez dłuugi okres czasu chciałam być złoczyńcą, przestępcą czy kimś takim, ale doszłam do wniosku, że nie mam odpowiedniego image to tego typu spraw xD

killer.

Mój image jest idealny do bycia seryjnym mordercą, zwłaszcza, że przez 99,(9)% czasu mam ochotę wyrżnąć wszystkich zjadaczy chleba XD

Nona

mocny łeb <3
lubię ludzi z mocnym łbem Very Happy

<bożecojaostatniotylkooalkoholu?>

luł

aura sylwestra tak na niektórych działa Very Happy

ja mam słaby łeb i nie pije. malinowy redds, oł je.

killer.

Czasami się zastanawiam, czy nie zesłali mnie kosmici, bo spotkanie z butelką Smirnova kończy się tylko chwilową chęcią śpiewania XD

Też nie piję, bo nie lubię, muaha XD

luł

ja nie mam z kim, też bolesne Very Happy

killer.

Też nie mam z kim, bo znajomych mam tylko wtedy, kiedy trzeba popilnować, żeby nikt nie wyrzucił telewizora przez okno -,-

luł

hm, tacy znajomi też się przydają xD asekuracja na poziomie.

Nona

ja tylko z gawlikiem <3 Very Happy

to będzie moja żona, ja to czuję

belladone.

Ja też mam mocną głowę, do czasu xD

Mysza

hm, ja kiedyś nie znosiłam damskich ubrań ale od niedawna czasami coś ubiorę. chociaż wciąż uważam, że wyglądam w nich dziwnie xD
ech, we mnie też empatii ze świecą szukać.
no i Johnny <333333

killer.

Myszu, zawsze wiedziałam, że coś nas łączy XD

Mysza

no ba ^^
wiecie, że w tej serii są najfajniejsi ludzie w sieci? xD

belladone.

Tak mówisz? Very Happy